Przejdź do treści

Mimozami jesień się zaczyna… Czyli o nawłoci słów kilka

Z rozkwitem lata zażółcają się całe łany, hektary nieużytków i łąk. Kiedyś wiele gatunków pojawiało się na jednym obszarze, czy to nawłoć rodzima – pospolita, czy cudowny wrotycz, dziurawce – dziś często mamy morze roślin jednego gatunku – nawłoci kanadyjskiej Solidago canadensis lub Solidago gigantea.

To rośliny inwazyjne – wypierające nasze rodzime gatunki, zatem też zmniejszające bioróżnorodność w lokalnej przyrodzie. Wypierają, ponieważ często nie mają naturalnych wrogów, a także olejek z S. canadensis działa także fitotoksyczne wobec innych roślin zapobiegając ich wzrostowi oraz kiełkowaniu, co w pewnym zakresie tłumaczy zdolność rośliny, jako gatunku inwazyjnego do hamowania wzrostu rodzimych gatunków roślin. Inwazyjność tego gatunku wynika też z faktu, że jest zdolna do ponownego kiełkowania w sezonie wegetacji, a także tworzenia pod ziemią dobrze rozbudowanego systemu kłączy.

Jak odróżnić naszą rodzimą nawłoć od kanadyjskiej? Poniższe dwa zdjęcia powinny w tym pomóc:

nawłoć kanadyjska

nawłoć pospolita

Nawłoć pospolita osiąga wysokość do około 100 cm, kwitnie na żółto, kwiaty ma niewielkie, pojedyncze. Nawłoć kanadyjska w Europie osiągnąć może nawet 210 cm. Kwiatostany tworzą szeroką piramidalną wiechę. Kwiaty są barwy żółtej języczkowate, skupione po 5-14 w licznych koszyczkach umieszczonych na pędzie. Listki okrywy są równowąskie i lancetowate, nierówne, tępe lub zaostrzone. Liczebność kwiatowych główek na łodygę waha się od 40 do 4600.

Czy nawłoć kanadyjska to czyste zło? Nic bardziej mylnego – otóż kryje się w nich mnóstwo dobra, szczególnie w olejku eterycznym z nich pozyskiwanym. O olejku zaraz, warto wspomnieć też, ze nawłoć stanowi istotny pożytek dla owadów zapylających, ma dość dużo nektaru, stąd z roku na rok coraz więcej miodu nawłociowego znaleźć można na sklepowych półkach.

Ponadto w ludowej medycynie różne rodzaje nawłoci często stosowane były w leczeniu infekcji dróg moczowych oraz chorób prostaty. Materiał roślinny to ziele nawłoci
stosowany, jako sproszkowany surowiec, a także jako ekstrakty alkoholowe. Zbieranie kwiatów nawłoci, a w zasadzie całych roślin – bo również z kłączy pozyskuje się prozdrowotny surowiec – zmniejsza zasięg rośliny i <robi miejsce> dla naszych rodzimych gatunków. WIN – WIN 🙂

Olejek eteryczny pozyskiwany z Solidago canadensis L. ma zastosowanie w medycynie naturalnej ze względu na szerokie spektrum właściwości prozdrowotnych, w tym działanie przeciwdrobnoustrojowe, gastroprotekcyjne, przeciwzapalne i antyoksydacyjne. Szczególnie silnie zaznaczane są jego właściwości przeciwzapalne i stymulujące metabolizm lipidów w organizmie.

Olejek z S. canadensis L. może być także stosowany w aromaterapii ponieważ dezynfekuje, nawania, oczyszcza i poprawia jakość powietrza. Używany do masażu w postaci rozcieńczonej w oleju bazowym uspokaja i działa nasennie. Badania dowodzą, że może on być także stosowany jako naturalny konserwant żywności. Kolejne doniesienia naukowe wskazują, że omawiany olejek reguluje ciśnienie tętnicze krwi oraz usprawnia pracę układu pokarmowego. W kosmetyce oczyszcza skórę i wzmacnia naczynia krwionośne, dlatego sprawdzi się do cery naczynkowej i trądzikowej. Jako olejek do aromaterapii pomaga się zrelaksować, wycisza oraz koi nerwy.

Najbardziej aktywne składniki olejków eterycznych pozyskiwanych z nawłoci kanadyjskiej:

  1. Germakren – związek wszechobecny w wielu olejkach produkowanych przez organizmy roślinne; odgrywa ważną rolę w metabolizmie komórek roślinnych, jako prekursor innych seskwiterpenów ; posiada działanie antybakteryjne wobec Listeria monocytogenes oraz Staphylococcus aureus.
  2. α-pinen – ma działanie antybakteryjne, np. wobec Listeria monocytogenes oraz Staphylococcus aureus j.w.
  3. D-limonen – składnik leków fitoterapeutycznych używanych do leczenia chorób przewlekłych, posiada właściwości przeciwutleniające, przeciwdrobnoustrojowe
    oraz przeciwgrzybicze.
  4. Tymol – związek pozyskiwany z wielu różnych olejków eterycznych głównie z roślin z rodziny Lamiaceae – jasnotowate lub otrzymany na drodze syntezy chemicznej. Jest używany powierzchniowo jako środek przeciwbakteryjny i przeciwgrzybiczy (w roztworach stosowanych bezpośrednio na skórę). Tłumi zmiany genotoksyczne skóry wywołane promieniowaniem UV. Wykazuje działanie antyoksydacyjne, przeciwzapalne, ma zastosowanie w leczeniu niewydolności sercowo-naczyniowej, problemach reumatologicznych, gastrycznych.
  5. Karwakrol – posiada właściwości antyoksydacyjne, przeciwnowotworowe, przeciwbakteryjne, np. wobec Escherichia coli, Salmonella sp., Bacillus cereus.

Olejek eteryczny z nawłoci kanadyjskiej ma też piękny, kwiatowy zapach z nutą ziołową, dzięki czemu z powodzeniem może być wykorzystywany w tworzeniu naturalnych perfum. Pięknie połączy się z lawendą, eukaliptusem, eukaliptusem cytrynowym, wetiwerią, kocanką czy nutami drzewnymi w męskich kompozycjach.

Olejek ten jest nieodpowiedni dla dzieci poniżej 3 r.ż oraz kobiet w ciąży i karmiących. Przed użyciem – oczywiście – trzeba wykonać próby uczuleniowe.

W swoim opracowaniu korzystałam z danych internetowych, filmów przyrodniczych na youtube Łukasza Łuczaja oraz artykułu z Kwartalnika Aromaterapii nr 116.

1 komentarz do “Mimozami jesień się zaczyna… Czyli o nawłoci słów kilka”

  1. Dziękuję bardzo za ciekawy artykuł.
    Fajnie też że są zdjęcia dla porównania bo wiele osób myśli że jest tylko nawłoć kanadyjska.

Skomentuj Małgorzata Zmarzła Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *